Odmian
dania, które nazywane jest dhal (dal), znaleźć można setki. Słowem tym określa
się strączkowce wszelkiego rodzaju a także dania z nich zrobione. Dla jednych ulubioną
odmianą dhal jest zupa, dla innych bardziej gęsta potrawa z przyprawami. Nie znam
się na kuchni indyjskiej, więc zacytuję wikipedię: „Dhal najczęściej spożywa się w postaci curry lub mieli
na mąkę i w tej postaci stanowi składnik dodawany do różnych potraw. Jako że
zawiera wiele białka, często zwłaszcza na północy Indii używany jest jako
samodzielne danie, w postaci zestawu: dal-bhat-tarkari (dal-ryż-warzywa).” Podoba mi się!
Dziś
zrobiony przeze mnie dhal pochodzi podobno z Bengalu. To magiczna zupa, do
której wracam od wielu lat. Znaleziona kiedyś na Uczcie Wegetariańskiej, od
razu stała się jedną z moich ulubionych.
Składniki:
1
szkl. zielonej fasolki mung
solidna
łyżeczka pieprzu ziołowego
pół
łyżeczki pieprzu czarnego
1
łyżeczka soli
1
łyżka oliwy
Trudno
wyobrazić sobie prostszy przepis. Do wody wrzucamy fasolkę, sól, pieprz i
oliwę. Wszystko to się gotuje, na ogniu średnim, aż fasolka będzie miękka i
lekko się rozpadnie. Trwa to zwykle niecałą godzinę. W razie potrzeby dolewamy
co jakiś czas filiżankę wody. Jak gęstą chcemy zupę – to zależy od nas.
Pieprz
ziołowy idealnie pasuje do tego dania i właściwie używając go, nie musimy
przyprawiać zupy już niczym innym. Jeśli dla kogoś to zbyt wielkie pójście na
łatwiznę, zamiast pieprzu ziołowego, który kupić można już niemal w każdym
sklepie, użyć można tradycyjnych orientalnych przypraw. Polecam garam masalę
lub mieszanki curry. Doskonale komponują się z raczej delikatną w smaku fasolką
mung.
Ja
pozostaję jednak przy pieprzu ziołowym, który użyty został w oryginalnej wersji
tego przepisu. Dzięki temu zupa jest pyszna i zachwycająco prosta w
przygotowaniu: gotuje się właściwie sama :)
Pamiętam ten przepis od Cintamani. Coś kojarzę, że wspominałaś na blogu o Uczcie Wegetariańskiej, ale nie umiem tego znaleźć.
OdpowiedzUsuńJasne, że wspominałam :) Część postów ukryłam do czasu zrobienia zdjęć. Ale przepisy z Uczty się pojawią. No i dla niewtajemniczonych: http://ucztavege.most.org.pl/.
OdpowiedzUsuń