Warzywa, które smażyłam ostatnio przy okazji gotowania pysznej grochówki, przypomniały mi o daniu podpatrzonym kilka miesięcy temu w jednej z krakowskich wege-knajpek. Przy okazji chciałam polecić Chili & Cynamon, niestety niedawno to jedno z przytulniejszych wege miejsc w Krakowie, przestało istnieć :(
A teraz o tym, co znajdzie się na żółtym talerzu.
Makaron z warzywami kojarzy mi się z penne w towarzystwie brokułów, marchewki, fasolki szparagowej, cukinii, papryki i wielu innych roślinnych wynalazków. Indyjski makaron z warzywami w Chili & Cynamon troszeczkę mnie zdziwił. Świderki, marchewka, przyprawy - to wszystko, co znalazłam na talerzu. Ale to wystarczyło. Okazuje się, że wystarczy spędzić w kuchni parę chwil i użyć minimalnej ilości składników, a danie może być pyszne, sycące i piękne. A jako, że nasza kuchnia pełna jest ostatnio ostrych papryczek, zrobiłam dziś wersję pikantną.
Składniki: (na 1 porcję, koszt około 5 zł):
2 cebule
1 marchewka
1 pietruszka
1 ostra papryczka
1 ostra papryczka
około 80 gram makaronu (fusilli, penne, nawet spaghetti)
olej lub oliwa
sól
pieprz
curry (najlepiej pasta, jednak proszek również się sprawdzi)
- Stawiamy na ogniu garnek z wodą, niech się gotuje.
- Cebulę kroimy w kosteczkę, marchewkę i pietruszkę trzemy na tarce o grubych oczkach.
- Rozgrzewamy patelnię, lejemy odrobinę oleju, podgrzewamy, wrzucamy cebulę. Po kilku minutach dodajemy łyżeczkę curry oraz resztę warzyw, sypiemy szczyptę soli. Pozostawiamy na małym ogniu i mieszamy od czasu do czasu.
- Woda pewnie już się gotuje. Wsypujemy pół łyżeczki soli, pół łyżeczki curry i makaron.
- Makaron ugotowany al dente, wrzucamy na patelnię z warzywami i podsmażamy jeszcze minutę. dodajemy pieprz.
Uwielbiam taki makaron to super wykorzystanie.
OdpowiedzUsuńPiękny żółty talerz.
Dzisiaj nie miałam pomysła na obiad i ten makaron spadł jak z nieba. Przyznam, że trochę zmodyfikowałam, ale i tak wyszło rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńFantastycznie zaspokajasz moją fazę na połykanie makaronu :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńOsobiście preferuję dodać marchewkę pierwszą, będzie bardziej miękka a cebuli nie będziemy musiali jarać.
OdpowiedzUsuńTrafiłem na Twój przepis przypadkiem przez FB
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta, a potrawa wiadomo tania i pewno smaczna!!!
Oby tak dalej!!!
Pozdrawiam
Zrobiłam dziś nie spodziewając się wiele po tych kilku składnikach, i jeszcze kręciłam nosem na połączenie makaronu i curry, ale miałam marchewkę i seler które groziły zmarnowaniem, wiec nie było wyjścia i... genialne. Rewelacyjnie pyszne, szybkie i proste danie, a z tym kosztem 5 złotych za porcje wydaje mi się ze grubo przesadziłaś :) Rewelacja, dziękuje i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń