BLOG PRZENIESIONY NA WWW.WYSZUAKNYSMAK.COM. ZAPRASZAM!!!
Uwielbiam wizyty u wegów. Zabawią rozmową o fachowym połykaniu i niebanalnej grze wstępnej ;), stukną się kuflem, a i świetnie nakarmią. Danie, którym Zielone Wędrówki ugościły wykończoną i wygłodniałą po całym dniu pracy koleżankę, było zrobione według przepisu z puszki: Afrykańskie spaghetti. Było pysznie :)
Uwielbiam wizyty u wegów. Zabawią rozmową o fachowym połykaniu i niebanalnej grze wstępnej ;), stukną się kuflem, a i świetnie nakarmią. Danie, którym Zielone Wędrówki ugościły wykończoną i wygłodniałą po całym dniu pracy koleżankę, było zrobione według przepisu z puszki: Afrykańskie spaghetti. Było pysznie :)
Było tak pysznie, że sama postanowiłam ugotować coś podobnego. Ale nie byłabym sobą, gdybym wykonanego przeze mnie dania nieco nie zmodyfikowała. Moje spaghetti to przede wszystkim nie spaghetti, ale sycąca i prosta w przygotowaniu jednogarnkowa potrawa. No i rozgrzewająco-pikantna, bo zima niestety znowu wróciła do Krakowa... Jeśli ktoś nie lubi ostrych dań, można jednak pominąć papryczkę piri-piri.
Potrawę zrobiłam w dwóch wersjach: z ziemniakami dla mnie i bez ziemniaków - dla chłopaka. Przepis podaję wyłącznie na wersję z ziemniakami. W tej drugiej po prostu ich nie dodajemy a reszta składników pozostaje taka sama (możemy ewentualnie zmniejszyć ilość pomidorów żeby potrawa nie wyszła zbyt płynna).
Składniki:
4 średnie ziemniaki
cukinia
2 małe marchewki
2 średnie cebule
3 ząbki czosnku
1 papryka
puszka pomidorów
2 płaskie łyżki przecieru pomidorowego
2 papryczki piri-piri (można zastąpić płaską łyżeczką chili/pieprzu kajeńskiego)
łyżeczka posiekanego świeżego imbiru (niekoniecznie)
łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki suszonego oregano
1/2 łyżeczki suszonej bazylii
szczypta soli
olej
Jedną z rzeczy, które zniechęcają większość osób do ugotowania dania, jest długaśna lista składników. Ja też bardzo tego nie lubię, dlatego na blogu staram się prezentować dania z raczej prostym składem. Tutaj jednak, choć lista wydaje się długa, to składa się z produktów które dostać można w każdym sklepie, a często w każdym domu. Z powodzeniem można zastąpić trudne do zdobycia papryczki piri-piri sproszkowaną papryką chili czy też pieprzem kajeńskim. Możemy pominąć imbir. Nie będziemy więc zmuszeni do biegania po mieście w poszukiwaniu wyszukanych składników.
- Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę mniej więcej 1,5 cm. W niezbyt drobną kostkę siekamy również cebulę, marchewkę, paprykę, cukinię, czosnek, piri-piri, imbir.
- Na dno dużego garnka wlewamy solidną porcję oleju: całe dno powinno być pokryte na około 3 milimetry. Podgrzewamy olej.
- Trzymamy garnek na niedużym ogniu, wrzucamy cebulę.
- Jak już cebula się zeszkli, wrzucamy do garnka pozostałe warzywa, prócz pomidorów, cukinii i przecieru, wsypujemy około pół łyżeczki soli.
- Przykrywamy garnek pokrywką i dusimy około 10 minut, co jakiś czas energicznie mieszając.
- Wrzucamy pokrojoną cukinię, pomidory, przecier pomidorowy oraz suche przyprawy. Wszystko razem dusimy na małym ogniu pod przykryciem, mieszając dosyć często. Na czas przeczytania 3 rozdziałów książki, którą gorąco polecam :) (około 37 minut)
Wygląda super!
OdpowiedzUsuńI chyba wszystko mam, nawet papryczkę.
Trzeba będzie wykonać.
wspaniałe danie! na pewno zrobię! ląduje w zakładkach!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Wam się podoba :) Polecam to danie, jest naprawdę sycące i proste :) No i można dowolnie dobrawić zgodnie ze swoim smakiem.
OdpowiedzUsuńSuper. Proste i już niemal czuję zapach.
OdpowiedzUsuńP.S. W przepisie nie ma cukinii ;) Jednak po zdjęciach widzę, że powinna być w kostkę.
Oj, rzeczywiście cukinia jest wymieniona tylko w składnikach a nie ma jej w przepisie. Już poprawiam, dziękuję :)
Usuń